Przez wielu miłośników kinematografii polskie filmy nie są uznawane za produkcje najwyższych lotów. Nie ma w tym nic dziwnego bowiem jeśli porównać chociażby budżet, jakim dysponujemy w Polsce a ten, jakie przeznaczany jest na amerykańskie produkcje to rzeczywiście jesteśmy daleko w tyle. Światełkiem w tunelu jest natomiast jakość gry naszych aktorów natomiast ci najlepsi są równie często niedoceniani a główne role zwykle otrzymują celebryci, którzy są medialni i kocha ich publiczność.
Na liście polskich filmów znalazły się jednak i takie propozycje, za które rzeczywiście możemy być wdzięczni filmowcom. Przykładem może być Ida, która zresztą została nagrodzona Oscarem za reżyserię. To film świadczący o tym, że w Polsce skończyła się nareszcie era romantycznych komedii, w których tak trudno było się doszukać aktorskiego kunsztu.
W roku 2015 nie brakowało także miernych produkcji. Mowa tutaj o Bogach, Jacku Strongu czy Mieście 44. I chociaż agencje zajmujące się promocją tychże tytułów przekonywały o najlepszej klasie i kinie na najwyższym poziomie to widzowie dali tym filmom dosyć kiepskie recenzje. Co więcej, krytycy filmowi bardzo często również nie pozostawiali na nich „suchej nitki”.
Filmem, który może świadczyć o dobrej kondycji polskiego kina jest natomiast „Ciało” („Body”) Małgorzaty Szumowskiej. Zamiast tytuł został doceniony w Polsce, zdążył już zdobyć liczne nagrody na zagranicznych festiwalach. Sama Małgorzata Szumowska może pochwalić się na przykład nagrodą zdobytą na festiwalu w Berlinie, który uważany jest za jeden z najbardziej prestiżowych i ważnych w globalnym świecie filmowym.
A co jeszcze czeka widzów w 2015 roku? Już teraz możemy kupić bilety na Disco Polo jednak to polska produkcja, która powtarza utarte schematy. To zdecydowanie kino dla amatorów lekkich klimatów, do pośmiania i odprężenia.
We wrześniu czeka nas natomiast premiera kina akcji. To Karbala w reżyserii Krzysztofa Łukasiewicza. Typowo wojenny film a takich w polskiej kinematografii mało. Opowiada historię polskich żołnierzy toczących walkę w zatoce Perskiej. Ta do dzisiaj zresztą uznawana jest za jedną z największych z udziałem naszych rodaków od czasów II wojny światowej. Zapowiada się nieźle, ale czy tak będzie przekonamy się dopiero we wrześniu.
Z niecierpliwością czekamy też na Króla Życia. Premiera filmu będzie miała miejsce w ostatnich dniach września a główną rolę zagra w tym filmie Robert Więckiewicz, partnerować mu będzie natomiast Magdalena Popławska. To z pewnością film, na który czeka niejeden amator polskiego kina a patrząc na obsadę zapowiada się filmowy majstersztyk. Król Życia to historia mężczyzny, który z dnia na dzień zmienia swoje oblicze. Ze znerwicowanego gbura przeistacza się w oazę spokoju, emanuje i roztacza wokół siebie szczęście. Z całą pewnością jest na co czekać.
Jeszcze w tym roku do kin wejdzie też polski dramat rodzinny Moje córki krowy z Marcinem Dorocińskim w roli głównej, Demon z Andrzejem Grabowskim, Czerwony Pająk z Adamem Woronowiczem, 11 minut z Andrzejem Chyrą, Gwiazdy z Magdaleną Cielecką, Klub włóczykijów z Wojciechem Mecwaldowskim, Życie jest piękne z Tomaszem Kotem i Listy do M. II z Maciejem Stuhrem, Piotrem Adamczykiem oraz Tomaszem Karolakiem na czele.